Prawo zemsty Cały film

Prawo zemsty Cały film

12 lutego, 2019 0 przez admin1977

Clyde Shelton (Gerard Butler) jest duchowym synem Paula Kerseya, niezapomnianego mściciela granego przez Charlesa Bronsona w modnej serii „Życzenie śmierci”. Gdy dwóch bandytów poluje na jego budynek, niszcząc mu małżonkę i córkę, ten równy oraz opiekuńczy gość z przedmieść wymienia się nie do zrozumienia. Czara goryczy jest przelana, kiedy prokurator (Jamie Foxx) podpisuje zgodę z pojmanymi przestępcami.

Prawo zemsty lektor

Clyde stanowi więc zemścić się na zbirach własnej rodziny, oraz przy nadziei dać bezwzględnej lekcji sprawiedliwości nieskutecznym stróżom prawa. Po dziesięciu latach z indywidualnej tragedii rozpoczyna trudną i ostrą grę, za uczestników obejmując również przestępców, kiedy także nieudolnych pracowników z przedsiębiorstwa prokuratora.

 

 

Jednak „Prawo zemsty” zaczyna się jak klasyczny film o samotnym mścicielu, reżyser F. Gary Gray robi, co może, aby wziąć swemu utworowi rys tego moralitetu. Zamiast krwawej jatki i prostych granic między ciemnymi a wspaniałymi bohaterami, otrzymujemy ostrą jatkę i piękny nieład.

W „Prawie zemsty” nikt nie jest czysty. Wszyscy chociaż tworzą swoje złe sekrety. Clyde nie jest zatem tylko szlachetnym mścicielem, przecież te despotycznym psychopatą o wysokim ego; Nick Rice, młody, ambitny prokurator bardziej przenika się swym stałym CV aniżeli sprawiedliwością, której osiągał działać; a sędziowie potwierdzają się zapominać, że gra założeniem i jasnymi dowodami stanowi również przyzwoitość, szczęście a zniszczenie. Gray zaciera granice pomiędzy uczciwymi oraz trudnymi charakterami, stara się kreślić portrety bohaterów, stosując różnych stylów szarości. Wynik jest wcale zaskakujący. Śledząc historię Clyde’a jednocześnie kibicujemy zdesperowanemu człowieku i obserwujemy jego niezrozumienie wobec małostkowego, choć w jednostce niewinnego prawnika. Twórcy „Prawa zemsty” starają się bowiem dostarczyć swoją pomoc nie na pojedyncze dramaty bohaterów, tymczasem ich instytucjonalny wymiar. Tyle właśnie, że pozwania celowane w stronę amerykańskiego systemu sprawiedliwości grają tu cokolwiek naiwnie.

Także niektóre fabularne wolty dają sporo do oczekiwania. Gray stosuje z fantastycznych filmowych środków, jedną dobrą scenę zastępuje obok niego kolejna, a tempo sprawie ma zatuszować scenariuszowe wady i przegięcia. Te nowe są jednak wcale dobrze znane. Często za myślą Clyde’a, bohatera, przy jakim Michael Scofield z serialowego „Prison Break” oczekuje na beztroskiego analfabetę. Bohater kreowany przez Gerarda Butlera wtedy historyczny szpieg, geniusz strategii, który wartość zabijania sprawił do doskonałości, a dodatkowo innowator mogący zawstydzić samego McGyvera. Jeśli dodamy do ostatniego psychopatyczne ochoty i pozyskanie o polskiej boskości, otrzymamy postać tyleż wszechstronną, co przerysowaną i oryginalną. To ściśle ów demiurg zbrodni wyraża się najmniejszym elementem filmowej mozaiki. Układanki mało zaskakującej, ale zdecydowanie poskładanej i rozluźniającej. Bo choćby w „Prawie zemsty” F. Gary Gray nie wymyśla prochu, jego film jest dość świetną zabawą. Szczególnie dla tych, którzy – jak niżej podpisany – nauczyli się na kinie spod znaku Charlesa Bronsona.

Zobacz i oglądaj online prawo zemsty online